niedziela, 7 lipca 2013

"Łatwo przychodzi wiara w to, czego się pragnie"

Mecz Polska-USA nie zapowiada się dla nas najlepiej. Amerykanie za tydzień mają dwa spotkania z Brazylią i tak jak my liczą na awans do kolejnej fazy turnieju. Obu zespołom zależy na zdobyciu punktów w dzisiejszym starciu. Przyjezdni wiedzą, że są w staniu nas pokonać i gwarantuję, że dzisiaj dadzą z siebie jeszcze więcej niż w piątek. Za to my, gospodarze, nie mamy innej opcji jak tylko się spiąć i rozgromić amerykański zespół. Możemy dokonać tego poprawiając swoje błędy i ulepszyć taktykę. Jest jednak parę rzeczy, które mnie intrygują i może ktoś mi je rozjaśni:

  1. Żygadło na rozegraniu
    Rozumiem, że to jest podstawowy rozgrywający, ale w momencie kiedy przegrywamy dość dużą ilością punktów (set 3 Polska-USA) to czemu nie może wejść na boisko Fabian Drzyzga? Ten młody zawodnik mógłby poprowadzić grę w inny sposób. Przykładowo mógłby wystawiać więcej środkowym i tym samym zaskoczyć przeciwnika! Każdy z nas zapewne wie, że gracz z ławki rezerwowych nieraz odwracał losy spotkania.
  2. Ignaczak na przyjęciu
    Zdaję sobie sprawę czemu miała służyć ta zamiana, ale skoro już mamy innych przyjmujących to czy nie lepiej ich wpuścić na boisko zamiast Krzyśka?
  3. Pozycja atakującego

    Jest to dość sporny temat. Jedni widzą na tej pozycji Bartmana inny Jarosza. W jednym z wywiadów Andrea powiedział odnośnie Zbyszka:

    "(...) wiem, że Zibi nie jest zbyt szczęśliwy będąc w rezerwie, ale chcę, by był głodny gry.To jest typ zawodnika, który prezentuje się najlepiej, gdy pragnie udowodnić całemu światu, że zasługuje na grę w podstawowym składzie. Jestem także pewny, że wtedy, kiedy będziemy go potrzebować, da z siebie wszystko."

    Wcześniej jeszcze wspominał, że nie jest on w najlepszej formie. Skoro rzeczywiście zawodnik z nr 9 nie prezentuje się najlepiej, nie osiągnął jeszcze wysokiego poziomu gry to czemu był wystawiany w poprzednich meczach? Teraz jest cofnięty do kwadratu po to żeby był jeszcze bardziej zdeterminowany do walki? To, przepraszam, wcześniej mu aż tak nie zależało na wygranej zespołu? 

  4. Czynnik decydujący o wygranej

    Błędy naszego zespołu są eliminowane, ale zbyt wolno! O wygranej w dużej mierze decydują błędy przeciwnika i chęć walki zespołu. Ten pamiętny 3 set w meczu Polska-USA był porażką. Wstyd mi było wtedy za nasz zespół. Taka gra jednak świadczy o tym, że nie jesteśmy jeszcze gotowi na podjęcie walki fizycznej. To nie powinno mieć miejsca! Wygrywamy tylko i wyłącznie dzięki chęci, a długo tak nie pociągniemy.



    Ciekawi mnie co dzisiaj zaprezentuje nasz zespół i czym to się skończy. Tak czy siak, dzisiaj ktoś przegra, a ktoś wygra. Mimo wielu zastrzeżeń do gry naszej drużyny kibicuję im i wierzę, że są w stanie przejść tą fazę rozgrywek. A wy co myślicie, uda im się? Opinie zostawiajcie w komentarzach :) 

    Od następnego tygodnia pojawi się nowa zakładka- Zawodnicy. Codziennie będzie dodawany profil jednego z zawodników naszej reprezentacji. Zaglądajcie i tam! :)

3 komentarze:

  1. Pytałaś, co myślę o meczach z Bułgarami? Odpowiem tak- będzie bardzo ciężko.
    Fakt, że zagramy w Warnie czasem mnie podłamuję. Pamiętam, że w tamtym roku mecze tam nam nie szły, a patrząc na formę wtedy i teraz, to obiektywnie oceniając powiedziałabym, że raczej przegrają. Jestem jednak kibicem i moje biało-czerwone serce nie pozwala mi tak myśleć, tylko chcę wierzyć, że na te ostatnie mecze w grupie chłopaki się zepną i dadzą radę!

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy19:58:00

    Mecze z USA pełne napięcia, a pojedynki z Bułgarią nie będą na pewno łatwe, ale wierzę w naszych chłopaków :)http://volleyballinoureyes.bloog.pl/

    OdpowiedzUsuń
  3. Hm, szóstka? Ja osobiście dałabym Jarosza, Kurka, Winiara, Możdżonek, Nowakowski, Żygadło i Zatorski.
    Jarosza za Bartmana KONIECZNIE, gdyż się tak nie napala jak Zibi i atakuje "z głową". I Zatora za Igłę. Mimo całej sympatii do Krzysia to myślę, że Paweł bardziej sobie zasłużył na miejsce w szóstce i niebycie już "tym drugim".
    Rzecz jasna trzeba robić zmiany w trakcie mecz(częściej można dawać Kubiaka za Kurka, gdyż Misiek jet bardziej techniczny).
    No chyba tyle :)
    SP. Do tego, co napisałaś u mnie, że gra tuczy tam nie robi różnicy to się nie zgodzę. Jednak mając za sobą kilkunastotysięczną publiczność jest lepiej grać niż tam, gdzie z trybun lecą butelki, a kibice przeklinają...

    OdpowiedzUsuń