- Żygadło na rozegraniu
Rozumiem, że to jest podstawowy rozgrywający, ale w momencie kiedy przegrywamy dość dużą ilością punktów (set 3 Polska-USA) to czemu nie może wejść na boisko Fabian Drzyzga? Ten młody zawodnik mógłby poprowadzić grę w inny sposób. Przykładowo mógłby wystawiać więcej środkowym i tym samym zaskoczyć przeciwnika! Każdy z nas zapewne wie, że gracz z ławki rezerwowych nieraz odwracał losy spotkania. - Ignaczak na przyjęciu
Zdaję sobie sprawę czemu miała służyć ta zamiana, ale skoro już mamy innych przyjmujących to czy nie lepiej ich wpuścić na boisko zamiast Krzyśka? - Pozycja atakującego
Jest to dość sporny temat. Jedni widzą na tej pozycji Bartmana inny Jarosza. W jednym z wywiadów Andrea powiedział odnośnie Zbyszka:
"(...) wiem, że Zibi nie jest zbyt szczęśliwy będąc w rezerwie, ale chcę, by był głodny gry.To jest typ zawodnika, który prezentuje się najlepiej, gdy pragnie udowodnić całemu światu, że zasługuje na grę w podstawowym składzie. Jestem także pewny, że wtedy, kiedy będziemy go potrzebować, da z siebie wszystko."
Wcześniej jeszcze wspominał, że nie jest on w najlepszej formie. Skoro rzeczywiście zawodnik z nr 9 nie prezentuje się najlepiej, nie osiągnął jeszcze wysokiego poziomu gry to czemu był wystawiany w poprzednich meczach? Teraz jest cofnięty do kwadratu po to żeby był jeszcze bardziej zdeterminowany do walki? To, przepraszam, wcześniej mu aż tak nie zależało na wygranej zespołu? - Czynnik decydujący o wygranej
Błędy naszego zespołu są eliminowane, ale zbyt wolno! O wygranej w dużej mierze decydują błędy przeciwnika i chęć walki zespołu. Ten pamiętny 3 set w meczu Polska-USA był porażką. Wstyd mi było wtedy za nasz zespół. Taka gra jednak świadczy o tym, że nie jesteśmy jeszcze gotowi na podjęcie walki fizycznej. To nie powinno mieć miejsca! Wygrywamy tylko i wyłącznie dzięki chęci, a długo tak nie pociągniemy.Ciekawi mnie co dzisiaj zaprezentuje nasz zespół i czym to się skończy. Tak czy siak, dzisiaj ktoś przegra, a ktoś wygra. Mimo wielu zastrzeżeń do gry naszej drużyny kibicuję im i wierzę, że są w stanie przejść tą fazę rozgrywek. A wy co myślicie, uda im się? Opinie zostawiajcie w komentarzach :)Od następnego tygodnia pojawi się nowa zakładka- Zawodnicy. Codziennie będzie dodawany profil jednego z zawodników naszej reprezentacji. Zaglądajcie i tam! :)
niedziela, 7 lipca 2013
"Łatwo przychodzi wiara w to, czego się pragnie"
Mecz Polska-USA nie zapowiada się dla nas najlepiej. Amerykanie za tydzień mają dwa spotkania z Brazylią i tak jak my liczą na awans do kolejnej fazy turnieju. Obu zespołom zależy na zdobyciu punktów w dzisiejszym starciu. Przyjezdni wiedzą, że są w staniu nas pokonać i gwarantuję, że dzisiaj dadzą z siebie jeszcze więcej niż w piątek. Za to my, gospodarze, nie mamy innej opcji jak tylko się spiąć i rozgromić amerykański zespół. Możemy dokonać tego poprawiając swoje błędy i ulepszyć taktykę. Jest jednak parę rzeczy, które mnie intrygują i może ktoś mi je rozjaśni:
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pytałaś, co myślę o meczach z Bułgarami? Odpowiem tak- będzie bardzo ciężko.
OdpowiedzUsuńFakt, że zagramy w Warnie czasem mnie podłamuję. Pamiętam, że w tamtym roku mecze tam nam nie szły, a patrząc na formę wtedy i teraz, to obiektywnie oceniając powiedziałabym, że raczej przegrają. Jestem jednak kibicem i moje biało-czerwone serce nie pozwala mi tak myśleć, tylko chcę wierzyć, że na te ostatnie mecze w grupie chłopaki się zepną i dadzą radę!
Mecze z USA pełne napięcia, a pojedynki z Bułgarią nie będą na pewno łatwe, ale wierzę w naszych chłopaków :)http://volleyballinoureyes.bloog.pl/
OdpowiedzUsuńHm, szóstka? Ja osobiście dałabym Jarosza, Kurka, Winiara, Możdżonek, Nowakowski, Żygadło i Zatorski.
OdpowiedzUsuńJarosza za Bartmana KONIECZNIE, gdyż się tak nie napala jak Zibi i atakuje "z głową". I Zatora za Igłę. Mimo całej sympatii do Krzysia to myślę, że Paweł bardziej sobie zasłużył na miejsce w szóstce i niebycie już "tym drugim".
Rzecz jasna trzeba robić zmiany w trakcie mecz(częściej można dawać Kubiaka za Kurka, gdyż Misiek jet bardziej techniczny).
No chyba tyle :)
SP. Do tego, co napisałaś u mnie, że gra tuczy tam nie robi różnicy to się nie zgodzę. Jednak mając za sobą kilkunastotysięczną publiczność jest lepiej grać niż tam, gdzie z trybun lecą butelki, a kibice przeklinają...